NA PODSTAWIE PRZEPISÓW OSTATNIEJ NOWELIZACJI USTAWY O POMOCY OBYWATELOM UKRAINY W ZWIĄZKU Z KONFLIKTEM ZBROJNYM NA TERYTORIUM TEGO PAŃSTWA, PRZYJĘTEJ PRZEZ SEJM, UTWORZONY ZOSTANIE SYSTEM INFORMATYCZNY SŁUŻĄCY DO POŚREDNICTWA PRACY POMIĘDZY OBYWATELAMI UKRAINY A PRACODAWCAMI. PRZYGLĄDAJĄC SIĘ BLIŻEJ PRZEPISOM NOWELIZACJI, ANALIZUJEMY, CZY DOPROWADZI TO DO ISTOTNYCH ZMIAN NA RYNKU PRACY?
Podczas 54-go posiedzenia w dniu 11 maja 2022 r., Sejm rozpatrywał kolejną już zmianę ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Zmiany wprowadzane tą nowelizacją mają na celu uruchomienie systemu teleinformatycznego służącego do ułatwienia nawiązywania kontaktów między pracodawcami a poszukującymi pracy obywatelami Ukrainy. System będzie administrowany przez ministra właściwego ds. informatyzacji (obecnie jego funkcje sprawuje prezes rady ministrów), dostęp - na zasadzie dobrowolności - uzyskają obywatele Ukrainy, posiadający pesel, a także pracodawcy, podmioty świadczące usługi związane z udostępnieniem ofert pracy oraz pośrednictwa między pracodawcami a osobami poszukującymi pracy (art. 22f ustawy). Brzmienie przepisów wskazuje, że będą to przede wszystkim publiczne służby zatrudnienia oraz agencje zatrudnienia, o których mówi ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. W systemie, oprócz danych podstawowych, zamieszczane będą informacje o wykształceniu, kwalifikacjach zawodowych i przebiegu dotychczasowego zatrudnienia obywateli Ukrainy. System będzie dokonywać analizy danych w celu przedstawienia rekomendacji w zakresie dostępnych ofert pracy.
Tworzony system jawi się jako narzędzie aktywizacyjne, skierowane do ponad pół miliona obywateli Ukrainy (wg. danych na moment złożenia projektu), którzy uzyskali numer pesel. Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa nowelizowana jest w przyśpieszonym trybie, z pominięciem uzgodnień, konsultacji publicznych, opiniowania, rozpatrzenia przez komitety i komisję prawniczą. W bardzo krótkim uzasadnieniu czytamy, że nowelizacja ma "Pozytywny wpływ na rynek prac. Dzięki przewidzianym w ustawie rozwiązaniom więcej osób będzie mogło znaleźć pracę." Być może przeprowadzenie pełnego procesu ustawodawczego było konieczne, być może w oddzielnym projekcie, gdyż treść nowelizacji i jej uzasadnienia budzi wątpliwości, czy tworzony system będzie w stanie osiągnąć stawiane mu cele.
Żeby być dobrze zrozumianym, nie chodzi o to, aby krytykować same założenia - wszyscy zdecydowanie opowiadamy się za pomocą obywatelom Ukrainy. Aby była skuteczna, należy jednakże dobrze ją zorganizować. Co do tego można mieć zaś co najmniej kilka wątpliwości:
Prawodawca, tworząc kolejny system powinien uwzględnić inne, podobne rozwiązania informatyczne, zarządzane zarówno przez publiczne służby zatrudnienia, jak i przedsiębiorców działających na rynku pracy. Przede wszystkim wskazać trzeba na centralną bazę ofert pracy (oferty.praca.gov.pl/), a także Sieć Europejskich Ofert Pracy (EURES) (eures.praca.gov.pl), utrzymywane przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. Portale te posiadają ukraińską (ale także inne) wersję językową. Można więc stawiać pytanie, na ile potrzebny jest kolejny system, a także czy dane z wszystkich źródeł zostaną zintegrowane, tak aby użytkownicy końcowi mogli zapoznać się z kompletem zgromadzonych ofert pracy w ramach jednego portalu publicznego, a nie trzech różnych?
Poza systemami teleinformatycznymi zarządzanymi przez podmioty publiczne, istnieje cały szereg mniej i bardziej popularnych aplikacji o zbliżonych funkcjonalnościach, dostarczanych przez przedsiębiorców działających na rynku pracy (m.in. gowork.pl, pracuj.pl, aplikuj.pl). Aplikacje bądź posiadają ukraińską wersję językową, bądź też pozwalają na oznaczanie ofert pracy jako dostępne lub przeznaczone dla obywateli Ukrainy. Podstawowa przewagą tych aplikacji jest to, że już funkcjonują, nie trzeba ich tworzyć od nowa, jak systemu, który przewiduje się w nowelizacji ustawy. Niemniej istotna od samego wykonania aplikacji, jest kwestia jej promocji, rozpoznawalności i zaufania, zarówno ze strony użytkowników - pracodawców, jak i kandydatów do pracy. Tu znów, zdecydowana przewaga jest po stronie już istniejących aplikacji zarządzanych przez przedsiębiorców.
Kontynuując wątek tego, że projektowany przez ustawodawcę system trzeba wykonać od nowa, zamiast skorzystać z gotowych rozwiązań, nowelizacja nie określa terminu, w którym system ten powstanie. Zgodnie z jej przepisami, terminy uruchomienia systemu i funkcjonalności określi w drodze komunikatu ogłaszanego w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej minister właściwy do spraw informatyzacji. System więc powstanie, ale nie wiadomo kiedy. Wydaje się, że celowe by było, aby problemy obywateli Ukrainy rozwiązywać możliwie najszybciej, po tym, gdy się pojawiają, nie zaś w nieokreślonej przyszłości. Ten argument również przemawia za skorzystaniem z już gotowych, funkcjonujących na rynku, rozwiązań informatycznych.
W uzasadnieniu czytamy, że: "Projekt będzie realizowany w formule nieodpłatnej współpracy z partnerami, którzy realizują działania na rzecz obywateli Ukrainy w ramach swoich działań CSR". Można więc podejrzewać, że idea nowelizacji ustawy powstała w związku z lobbingiem dostawcy rozwiązań informatycznych. O tym, jaki to dostawca (dostawcy), a także dlaczego jego zamierzenie, choćby najbardziej szczytne, jest realizowane poprzez stanowienie przepisów szczególnych, a nie w oparciu o przepisy już istniejące, na podstawie których funkcjonują przedsiębiorcy udostępniający podobne systemy, uzasadnienie milczy. Taka sytuacja źle świadczy o procesie stanowienia prawa w Polsce, który jest mało transparentny. Stanowione prawo powinno mieć charakter generalny, a nie odnosić się do pojedynczego przypadku.
Do treści nowelizacji można mieć również uwagi o charakterze techniczno-prawnym. Przykładem jest udostępnianie możliwości korzystania z systemu "pracodawcom", a więc, zgodnie z obowiązującymi przepisami, podmiotom które dotychczas zatrudniają przynajmniej jednego pracownika. Czy podmioty korzystające z usług osób świadczących je na podstawie umów cywilnoprawnych również będą miały dostęp do systemu? Czy system będzie umożliwiał zamieszczanie ofert innych, niż zatrudnienie na podstawie umowy o pracę? Wydaje się, że lepsze sformułowanie zapisu ustawowego mogłoby służyć uniknięciu tego typu wątpliwości, dopuszczając do systemu większą liczbę podmiotów i ofert, niż tylko na podstawie umowy o pracę.
Omawiana nowelizacja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, to tworzenie kolejnego systemu, bez analizy czy jest on w ogóle potrzebny, z pominięciem analizy dotychczas istniejących rozwiązań. Nie krytykując idei pomocy obywatelom Ukrainy, która jest jak najbardziej słuszna, można mieć wątpliwości, czy wprowadzany system informatyczny jest środkiem adekwatnym do potrzeb. Jednym z podstawowych czynników, który trzeba mieć na względzie, jest struktura obywateli Ukrainy przybyłych do Polski - są to głównie kobiety i dzieci. Większym ułatwieniem wydawałoby się np. oznaczanie pracodawców, którzy oferują elastyczne formy kształtowania czasu pracy, ułatwiające łączenie pracy zawodowej z wychowaniem dzieci. Cóż jednak z tego, skoro nowelizacja nie przewiduje możliwości gromadzenia w systemie danych o posiadaniu dzieci przez kandydatów do pracy. Miejmy więc nadzieję, że prace w Senacie doprowadzą do niezbędnych poprawek w nowelizacji ustawy.
Każda sprawa wymaga indywidualnej oceny prawnika. Artykuły publikowane na blogu mają charakter informacyjny, a ich treści nie należy traktować jako porady prawnej, lub świadczenia usług prawnych w jakikolwiek inny sposób. Kancelaria nie ponosi odpowiedzialności za szkody mogące wynikać z zastosowania zamieszczonych na blogu treści, bez uprzedniej konsultacji i omówienia sprawy z prawnikami Kancelarii. Treść artykułów na blogu wyraża opinie i przekonania ich autorów i nie powinna być poczytywana jako oficjalne stanowisko Kancelarii.